ANTYCELLULITOWE SERUM DO CIAŁA O DZIAŁANIU ZŁUSZCZAJĄCYM, LIRENE
Która z nas nie chciałaby się pozbyć cellulitu? Wiadomo, że wyłącznie odpowiednia
dieta, ćwiczenia i inne metody razem wzięte są w stanie je zmniejszyć, więc chcę
Wam pokazać serum, które może nas w tej walce wspierać.
dieta, ćwiczenia i inne metody razem wzięte są w stanie je zmniejszyć, więc chcę
Wam pokazać serum, które może nas w tej walce wspierać.
OPIS PRODUKTU:
Antycellulitowe serum o działaniu złuszczającym przeznaczone jest dla wszystkich
kobiet zmagających się z problemem cellulitu. Ale też miejscowym nadmiernym
zgromadzeniem tkanki tłuszczowej.
Masz dosyć kuracji, które nie przynoszą upragnionych efektów w walce z cellulitem
i tkanką tłuszczową!
Antycellulitowe serum to produkt inspirowany zabiegiem eksfoliacji. Serum, bogate
w 5% zawartość kwasu migdałowego działają złuszczająco i wygładzająco. Stosowane
regularnie pomaga przywrócić skórze gładkość i zmniejsza widoczność grudek
oraz nierówności. Kompleks nawilżający w nim zawarty zapewnia odpowiedni poziom
nawilżenia oraz poprawia elastyczność skóry. Już po 2 tygodniach stosowania serum
widać efekty w postaci spadku szorstkości naskórka, wzrostu elastyczności i zwiększenia s
topnia gładkości skóry!
SKŁAD PRODUKTU:
CENA PRODUKTU:ok. 24zł / 200ml, TUTAJ
MOJA OPINIA:
Produkt znajduje się w czarno-limonkowo-zielonej, miękkiej tubce z zamykaniem na "klik".
Opakowanie w miejscu koloru czarnego jest matowe przez co nie wyślizguje nam
się z dłoni. Otwór do aplikacji jest odpowiedniej wielkości i bez problemu wydobywamy
przez niego serum. Aby wydobyć produkt należy delikatnie nacisnąć tubkę.
Zapach jest bardzo delikatny, nieco słodki, a kolor biały.
Serum bardzo łatwo rozprowadza się na ciele i bardzo szybko również się wchłania.
Jak wiadomo takie produkty cudów same w sobie nie zdziałają - nie oszukujmy się.
Na pewno skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona po nim, wygładzona i napięta
- tak jak obiecuje producent. Czy nastąpiło jakieś złuszczanie to nie wiem, gołym okiem
tego nie widać.
Produkt znajduje się w czarno-limonkowo-zielonej, miękkiej tubce z zamykaniem na "klik".
Opakowanie w miejscu koloru czarnego jest matowe przez co nie wyślizguje nam
się z dłoni. Otwór do aplikacji jest odpowiedniej wielkości i bez problemu wydobywamy
przez niego serum. Aby wydobyć produkt należy delikatnie nacisnąć tubkę.
Zapach jest bardzo delikatny, nieco słodki, a kolor biały.
Serum bardzo łatwo rozprowadza się na ciele i bardzo szybko również się wchłania.
Jak wiadomo takie produkty cudów same w sobie nie zdziałają - nie oszukujmy się.
Na pewno skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona po nim, wygładzona i napięta
- tak jak obiecuje producent. Czy nastąpiło jakieś złuszczanie to nie wiem, gołym okiem
tego nie widać.
Podsumowując: Mi osobiście bardzo podoba się efekt napięcia i nawilżenia skóry jaki
ten produkt nam gwarantuje, więc chętnie będę do niego wracać w przyszłości.
Całkiem fajne się wydaje :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę! To w ogóle możliwe? :D może uda mi się je znaleźć na promocji :)
OdpowiedzUsuńZainteresowało mnie to złuszczanie, ale skoro nie widziałaś tego efektu to obawiam się, że to po prostu chwyt marketingowy. Uwielbiam takie produkty, w szczególności marki Eveline.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, być może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ja lubię serum z Lirene to w pomarańczowej tubce :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go używać ale zwykle jak coś jest antycellulitowe z nazwy to zwracam na to uwagę :) Choć nie wierzę w cuda, ale napięcie skóry to już coś.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie więc chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń