Obserwatorzy:

REVIVE LASHES - SERUM DO RZĘS

19:13 Anonimowy 29 Comments

Dzisiaj kilka słów o stymulującym serum do rzęs, jednak zanim przejdę do recenzji
na wstępie chcę zaznaczyć, że nie potrafię robić zdjęć swojego oka.
Po za tym pewnie jak zauważycie moje rzęsy już przed kuracją były w świetnej
formie, jednak postanowiłam powalczyć o gęstość - czy to osiągnęłam? O tym dalej.



OPIS PRODUKTU:
Serum zawiera innowacyjny kompleks składników - BIMALASH COMPLEX™ 
(Bimatoprost + Widelash™ + ekstrakt ze świetlika lekarskiego), który intensywnie
stymuluje wzrost rzęs i brwi. Wydłuża, zagęszcza i pogrubia. Sprawia, że stają
się ciemniejsze, błyszczące i bardziej odporne na wypadanie.
Preparat nie podrażnia oczu i skóry wokół oczu.

CENA PRODUKTU:
ok. 89,99zł / 5ml

SKŁAD:
Aqua, Glycerin, Panthenol, Biotinoyl Tripeptide-1, Biosaccharide Gum-1, Bimatoprost ,
Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake, Propylene Glycol, Euphrasia Officinalis Extract,
Xanthan Gum, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Disodium EDTA, Disodium Phosphate,
Citric Acid, Alcohol Denat.


MOJA OPINIA:

Serum znajduje się w czarno-białym, eleganckim kartoniku, który przychodzi do nas
zaklejony, dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej tego nie otwierał.
Na opakowaniu znajdują się wszystkie niezbędne informacje.
W środku znajduje się 5ml plastikowy aplikator wykonany z porządnego, białe plastiku.
Jak możecie zauważyć na opakowaniu znajdował się napis, jednak przy kontakcie
z nakremowanymi rękoma się starł.
Serum nakładamy przy pomocy pędzelkowatego aplikatora, który bardzo to ułatwia,
ponieważ jest cienki, a przy tym bardzo precyzyjny, więc nie musimy się obawiać,
że przez przypadek serum dostanie nam się do oka.

Serum nie posiada zapachu, ani koloru - na skórze jest niemalże niewyczuwalny.
Bardzo szybko się wchłania.
U mnie nie wywołało podrażnienia, pieczenia, czy innego dyskomfortu.

U góry - przed, na dole - po.

Jak możecie zauważyć zmiany są widoczne gołym okiem.
Rzęsy zdecydowanie się wydłużyły, pogrubiły, ale przede wszystkim stały się gęstsze.
Nigdy nie miałam problemów z nadmiernym wypadaniem rzęs, jednak na pewno mogę
stwierdzić, że serum bardzo je wzmocniło.
Zauważyłam również, że zaczęły mi rosnąć rzęsy w miejscach, gdzie wcześniej ich nie było,
bądź było ich niewiele. (wewnętrzny kącik oka)

Jestem również zadowolona z wydajności serum, ponieważ używam je od ponad miesiąca,
a mam wrażenie, że nic z opakowania nie ubyło.


Podsumowując: Podchodziłam trochę sceptycznie do tego typu 'wynalazków' jednak przekonałam
się, że mogą naprawdę zdziałać cuda.

A Wy mieliście okazję przetestować produkt tego typu? Jak się u Was sprawdził?