SERUM DO CIAŁA ZAPOBIEGAJACE ROZSTĘPOM SORAYA
Nie ukrywajmy, że problem rozstępów dotyczy większości z nas, a jeśli jeszczeCiebie nie dotyczy to na pewno chcesz ich uniknąć.
Ja mam za sobą udaną walkę z rozstępami, więc teraz robię wszystko, aby zapobiec
im ponownemu ujawnieniu się. Jakiś czas temu dostałam od Whatki produkt, który
według obietnic producenta powinien nam w tym pomóc, ale jak to wygląda w realiach?
OPIS PRODUKTU:
SERUM PRZECIW ROZSTĘPOM to kosmetyk do pielęgnacji partii ciała narażonych na utratę elastyczności skóry i powstawanie rozstępów. Szczególnie polecany osobom szybko przybierającym lub tracącym na wadze.
Formuła z efektem chłodzenia oparta jest na technologii PRO-ELASTIC, która skutecznie poprawia jędrność i elastyczność skóry, w celu ograniczenia ryzyka powstawania rozstępów.
Ekstrakty ze skrzypu polnego i Centella asiatica – stymulują i wspomagają syntezę kolagenu i elastyny w skórze, poprawiając jej jędrność, elastyczność i zapobiegając wiotczeniu.
Frambinon – otrzymywany z anyżu, istotnie poprawia elastyczność skóry.
Adipobloker – hamuje adipogenezę, czyli dojrzewanie komórek tłuszczowych, zapobiegając wzrostowi ich liczebności.
Ekstrakt z guarany – zawiera kofeinę, minerały i flawonoidy. Pobudza krążenie krwi i stymuluje spalanie tłuszczu w komórkach.
Witamina E – odżywia naskórek, wygładza i uelastycznia skórę. Działa antyoksydacyjnie.
Potwierdzone efekty 4-tygodniowej kuracji*:
100% – wygładzenie naskórka
90% – poprawa elastyczności skóry
90% – polepszenie wyglądu i kondycji skóry
85% – poprawa jędrności i sprężystości skóry
* badanie satysfakcji w grupie kobiet, które stosowały serum przez 4 tygodnie
SERUM PRZECIW ROZSTĘPOM to kosmetyk do pielęgnacji partii ciała narażonych na utratę elastyczności skóry i powstawanie rozstępów. Szczególnie polecany osobom szybko przybierającym lub tracącym na wadze.
Formuła z efektem chłodzenia oparta jest na technologii PRO-ELASTIC, która skutecznie poprawia jędrność i elastyczność skóry, w celu ograniczenia ryzyka powstawania rozstępów.
Ekstrakty ze skrzypu polnego i Centella asiatica – stymulują i wspomagają syntezę kolagenu i elastyny w skórze, poprawiając jej jędrność, elastyczność i zapobiegając wiotczeniu.
Frambinon – otrzymywany z anyżu, istotnie poprawia elastyczność skóry.
Adipobloker – hamuje adipogenezę, czyli dojrzewanie komórek tłuszczowych, zapobiegając wzrostowi ich liczebności.
Ekstrakt z guarany – zawiera kofeinę, minerały i flawonoidy. Pobudza krążenie krwi i stymuluje spalanie tłuszczu w komórkach.
Witamina E – odżywia naskórek, wygładza i uelastycznia skórę. Działa antyoksydacyjnie.
Potwierdzone efekty 4-tygodniowej kuracji*:
100% – wygładzenie naskórka
90% – poprawa elastyczności skóry
90% – polepszenie wyglądu i kondycji skóry
85% – poprawa jędrności i sprężystości skóry
* badanie satysfakcji w grupie kobiet, które stosowały serum przez 4 tygodnie
CENA PRODUKTU:
ok. 10zł
SKŁAD:
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glyceryl Stearate,
Glyceryl Stearate Citrate, Tocopheryl Acetate, Centella Asiatica Extract, Equisetum Arvense
Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Caffeine, Carnitine, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate,
Fisetin, Raspberry Ketone, Ascorbic Acid, Propylene Glycol, Menthol, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, Carbomer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Disodium Phosphate, Propanediol, PEG-8, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Citral, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate
MOJA OPINIA:
Serum znajduje się w miękkiej tubce, którą możemy stawiać na nakrętce przez co
produkt zawsze jest gotowy do wydobycia. Tubka ma pojemność 200ml.
Opakowanie jest bardzo krzykliwe i zwraca naszą uwagę ku sobie.
Produkt wydobywamy przez niewielki otwór na spodzie tubki.
Serum ma biały kolor, który na ciele, po rozsmarowaniu jest przezroczysty.
Zapach porównuję do leku z mojego dzieciństwa - Amol, bardzo miętowy,
odświeżający, który utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas.
Ja ten zapach bardzo lubię, ponieważ na ogól uwielbiam zapach mięty.
Konsystencja bardzo żelowa, typowa dla serum, bez problemu możemy
rozprowadzić produkt, który następnie bardzo szybko wchłania się w skórę.
Podczas aplikacji serum na ciało czujemy taki "chłodek" (wiecie co mam na myśli),
który ja osobiście lubię.
Pewnie zastanawiacie się, czy produkt zabezpiecza nas przed nawrotem rozstępów.
Niewątpliwie zaletą tego serum jest nawilżenie, a jak zdążyłam się przekonać na własnej
skórze to ono przede wszystkim chroni naszą skórę przed powstawaniem rozstępów,
ponieważ na elastycznej, dobrze odżywionej skórze nie ma ryzyka na to, że powstaną.
Serum ma zapobiegać, nie likwidować (ostatnio czytałam na jednym z blogów negatywną
opinię tego serum właśnie ze względu na to, że serum nie usunęło autorce rozstępów...),
a to niewątpliwie robi nawilżając ją i uelastyczniając.
Podsumowując: Ja jestem bardzo zadowolona z działania produktu - robi to, co robić powinien.
Chętnie będę po niego sięgać, ponieważ niska cena za takie działanie tylko mnie zachęca do zakupu
kolejnej tubki.
Hahahah ;D laska, która pisała o tym serum, chyba nie wiedziała, że jeśli rozstępy są już białe lub perłowe, nie zrobi z nimi nic ;/ chyba, że są jeszcze czerwone, to można walczyć :D
OdpowiedzUsuńna moje już nic nie poradzę :D dobrze, że Ci podpasowało :)
Miałam krem z Eveline o podobnym działaniu i również uważam że był dobry. Następnym razem sięgnę po ten z Sorayi, zobaczymy co z siebie wykrzesie :P Ja mimo szczupłej figury mam rozstępy spowodowane wahaniami hormonów :C Niestety są to już te białe i nie da się z nimi nic zrobić, a na zabieg kasy brak :C Teraz pozostało tylko zapobiegać następnym :C
OdpowiedzUsuńMam go, używam i w sumie nie wiem czy cokolwiek robi :D.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana co do produktów tej firmy, ale chętnie poczytam jak Ci się udało wygrać z rozstępami, bo ja mam z nimi problem.
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję takich produktów, czasem zdarzało mi się sięgnąć po serum Eveline, ale tylko w celu ujedrnienia skóry. Z rozstępami nie mam problemów ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuje <3
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam rozstępów chyba że nie umiem ich rozpoznać. Ali brzmi ciekawie jak będę potrzebowała jakiegoś smarowania to kupię.
OdpowiedzUsuńOoo.. to w takim razie muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńtusiaobiektywnie.blogspot.com
ja też chętnie wypróbuję przy najbliżej okazji :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam problemów z rozstępami :-) ale zapobiegać zawsze warto :-) chętnie wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuń