ORGANICZNY PEELING DO CIAŁA Z MASŁEM SHEA PLANETA ORGANICA
Dzisiaj o kosmetyku, który jest moim ulubieńcem od kilku miesięcy.O tym, że uwielbiam peelingi to doskonale wiecie, ale o tym, że nadal szukałam
tego jedynego chyba nie wiedzieliście. Zaskoczę Was - chyba znalazłam.
OPIS PRODUKTU:
Peeling do ciała na bazie organicznego kenijskiego Masła Shea przywraca skórze
elastyczność i miękkość. Czyni ją delikatną w dotyku i nadaje jej zdrowego i pięknego
wyglądu.
Peeling do ciała na bazie organicznego kenijskiego Masła Shea przywraca skórze
elastyczność i miękkość. Czyni ją delikatną w dotyku i nadaje jej zdrowego i pięknego
wyglądu.
CENA PRODUKTU:
ok. 29,90zł (w promocji -19,43zł) TUTAJ
SKŁAD PRODUKTU:
Citrate, Amaranthus Caudatus Extract (amarant), Altaea Officinalis Extract (ekstrakt
prawoślazu), Tocopherol, Hydrolyzed Wheat Protein (białko pszenicy), Parfum, Citric
Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
ok. 29,90zł (w promocji -19,43zł) TUTAJ
SKŁAD PRODUKTU:
Aqua, Butyrospermum Parkii (organiczne masło shea), Glyceryl Stearate, Cocoglycerides,
Sodium Stearoyl Glutamate, Octyldodecanol, Polyethylen, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Amaranthus Caudatus Extract (amarant), Altaea Officinalis Extract (ekstrakt
prawoślazu), Tocopherol, Hydrolyzed Wheat Protein (białko pszenicy), Parfum, Citric
Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
MOJA OPINIA:
Produkt znajduje się w plastikowym, przezroczystym słoiczku z czarną nakrętką
o pojemności 300ml. Opakowanie jest bardzo solidne, a plastik, z którego jest
wykonane jest bardzo gruby, mocny i nie ulega uszkodzeniom nawet po wielokrotnych
upadkach.
Równie odporne są naklejki (po za tą "dolepioną" w wersji polskiej na dnie słoiczka),
które nawet w kontakcie z wodą nie odklejają się, nie ścierają.
Jak widzicie nie jest to peeling na parafinie, a jego "fundamentem" jest masło shea.
Ma budyniowatą konsystencje przez co jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy
go naprawdę niewiele. Ja używam go wyłącznie na uda i "boczki" od ponad 3 miesięcy,
raz/dwa razy w tygodniu.
Peeling jest bardzo kremowy i taki też ma kolor. Pierwsze w czym się zakochałam jak go
dostałam w swoje rączki to zapach - mówię Wam - obłędny! Pachnie tak słodko, waniliowo,
takim trochę mlekiem waniliowym, ale jednocześnie nie jest mdły.
Ale chyba najważniejsze w peelingach to działanie, które w tym przypadku zaskoczyło mnie
bardzo pozytywnie. Producent obiecuje wiele, ale ani trochę nie kłamie.
bardzo pozytywnie. Producent obiecuje wiele, ale ani trochę nie kłamie.
Skóra jest doskonale wygładzona, miękka, a dzięki zawartości masła shea idealnie
nawilżona, uelastyczniona i wygląda naprawdę zdrowo.
Podsumowując: Dla mnie jest to niewątpliwy ulubieniec wśród peelingów do ciała,
kocham i będę po niego sięgać. Wszystko mi w nim odpowiada w 100%, a cena w porównaniu
do wydajności jest naprawdę NISKA.
nawilżona, uelastyczniona i wygląda naprawdę zdrowo.
Podsumowując: Dla mnie jest to niewątpliwy ulubieniec wśród peelingów do ciała,
kocham i będę po niego sięgać. Wszystko mi w nim odpowiada w 100%, a cena w porównaniu
do wydajności jest naprawdę NISKA.
Dawno do Ciebie nie zaglądałam przyznaję, ale teraz weszłam i zwątpiłam czy to ten sam blog :) Ślicznie tu teraz. Zmiany tła i dopracowanie szczegółów dodało uroku :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco! :)
OdpowiedzUsuńOj, niestety na podlinkowanej stronie jest już niedostępny :(
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle. Sporadycznie używam peelingów do ciała ale ten naprawdę mnie zaciekawił :-)
OdpowiedzUsuń