ŻEL POD PRYSZNIC PLAYBOY #GENERATION
Trochę Was zaniedbuję, ale to dlatego, że weekendy bywam po za domem,
bądź odpoczywam intensywnie, a do tego dochodzi matura, słabe światło,
jesienna chandra i katastrofa gotowa. No, ale mam nadzieję się poprawić...
Dzisiaj o jednym z moich ulubieńców jeśli chodzi o żele pod prysznic.
OPIS PRODUKTU:
Playboy #generation DLA NIEJ to musująca woń zbudowana na bazie nut
owocowych:
dojrzałych wiśni, mandarynek i malin. Doskonałe dopełnienie
orzeźwiającej kompozycji
stanowi nuta kwiatowa z jaśminu i fiołka oraz
różowego pieprzu. Zapach został stworzony
z myślą o młodych
dziewczynach, które lubią się bawić. Aby zmysłowy czar trwał dłużej,
warto sięgnąć po wszystkie kosmetyki z linii produktów #generation
dezodoranty mgiełki
do ciała i żele pod prysznic.
SKŁAD:
Water, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Fragrance, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Cetyl Hydroxyethylcellulise, Coco-Glucoside, Citric
Acid, Panthenol, Menthyl Lactate, Polyquaternium-7, Disodium Edta,
Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Sodium Hydroxide,
Hydrated Silica, Sodium Phosphate, Bht,
Fd&C Yellow No. 5, Fd&C
Yellow No.6
MOJA OPINIA:
Żel znajduje się w eleganckiej, przezroczystej, 250ml buteleczce.
Etykieta z króliczkiem Playboya bardzo przykuwa wzrok.
Na nakrętce wytłoczony jest również wizerunek króliczka.
Butelka w połowie ma lekkie wcięcie z wzorkiem , które ułatwia trzymanie żelu, a dzięki
"wzorkowi" żel nie wyślizguje się z naszych dłoni.
Dozowanie produktu jest bardzo łatwe - otwór ma odpowiednią wielkość przez co dozujemy
tyle produktu ile potrzebujemy.
Jak się domyślacie żel ma różowy kolor.
Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona kremowa, trochę rozwodniona, jednak nie ucieka
przez palce i nie spływa mimowolnie po ciele.
Żel bardzo dobrze się pieni, nie pozostawia osadu na ciele.
Jeśli chodzi o zapach jest on obłędny! Zapach soczystych czereśni, który utrzymuje się na
naszym ciele jeszcze przez jakiś czas po kąpieli.
Żel nie nawilża jakoś specjalnie, ale na pewno nie wysusza, a skóra jest oczyszczona i gładka.
Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona kremowa, trochę rozwodniona, jednak nie ucieka
przez palce i nie spływa mimowolnie po ciele.
Żel bardzo dobrze się pieni, nie pozostawia osadu na ciele.
Jeśli chodzi o zapach jest on obłędny! Zapach soczystych czereśni, który utrzymuje się na
naszym ciele jeszcze przez jakiś czas po kąpieli.
Żel nie nawilża jakoś specjalnie, ale na pewno nie wysusza, a skóra jest oczyszczona i gładka.
DOSTĘPNOŚĆ, CENA:
Rossmann, ok. 12zł/250ml
Mieliście? Co o nim sądzicie?
Miałam kilka żeli z Palyboya Ale tego nie, musi pięknie pachnieć <3
OdpowiedzUsuńjeszcze żelu Playboya nie miałam,ale mam chęć zakupić
OdpowiedzUsuń