Obserwatorzy:

OLEJEK DO DEMAKIJAŻU, BALEA

10:00 Karolina Rogala 0 Comments

Obiecywałam, przekładałam, bo zdjęć nie miałam - tak w skrócie opiszę dlaczego ta recenzja pojawia się tak późno. Wydłużony czas sprawił, że mogłam przetestować olejek na wielu kosmetykach,
co dało mi jeszcze rzetelniejsze spojrzenie na produkt.


OPIS PRODUKTU:
Olejek do demakijażu,oczyszcza skórę bardzo delikatnie zmakijażu, brudu i zanieczyszczeń.Oczyszcza i odżywia skórębardzo delikatnie, nie pozostawiając tłustej warstwy nadaje się dotwarzy, oczu i ust. Pomaga zachować naturalną równowagęwilgotności skóry,zawiera olejek arganowy produktbezzapachowy.Nadaje się również do wodoodpornegomakijażu.Zastosowanie: dwa lub trzy naciśnięcia pompy zaaplikować na dłoń a następnie delikatnie wmasować w suchą skórę twarzy. Dokładnie spłukać. Produkt przebadany dermatologicznie, pojemność opakowania 100 ml.

SKŁAD PRODUKTU:
Helianthus Annuus Hybrid Oil (olej słonecznikowy), Isopropyl Palmitate, Isopropyl Myristate (ciekły wosk - emolient), PEG-20 Glyceryl Triisostearate ( rozpuszczalnik, środek powierzchniowo czynny, utrzymująca wilgoć), Ethylhexyl Stearate (emolient, substancja zmiękczająca i tworząca film na skórze utrzymujący nawilżenie), Tocophero (witamina E), Argania spinosa Kernel Oil (olej arganowy)

CENA PRODUKTU, DOSTĘPNOŚĆ PRODUKTU:
ok. 17,50zł / 100 ml, dostępny wyłącznie w drogerii DM i sklepach z asortymentem Balea


 
MOJA OPINIA:

Produkt znajduje się w plastikowej, przezroczystej buteleczce z pompką. Opakowanie umożliwia nam kontrolowanie zużycia co bardzo lubię przy produktach do demakijażu, bo jak wiadomo - bez nich ani rusz. Pompka działa bez zarzutu, nie zacina się, działa prawidłowo, jednak ilość jaką aplikuje jest dość mała - ja potrzebuję czterech, przy mocniejszym makijażu aż sześciu pompek.
Zapach delikatny, typowo oleisty, nieco słonecznikowy.
Sam olejek ma lekką, oleistą, jednak płynną konsystencję, która bardzo ułatwia demakijaż.
Ważne jest też, że olejek rozprowadza się bardzo przyjemnie na skórze i nie spływa z niej.
Ja wykonuję nim demakijaż praktycznie codziennie od listopada i zużyłam go niecałą połowę.
Na twarzy rozprowadzam produkt masując całą buzię, a demakijaż oczu polega głównie na masażu
oczu ruchami kolistymi od wewnętrznego kącika oka do zewnętrznego.
Wypróbowałam go na różnych kosmetykach - od podkładu, przez eyeliner, cienie, kredki, tusze - również te wodoodporne.
Muszę przyznać, że doskonale radzi sobie z każdego typu kosmetykiem - kiedy przecierałam na koniec wacikiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym to byłam zaskoczona, bo na waciku nie było kompletnie nic.
Jak dla mnie istotną kwestią jest również to, że produkt nie pozostawia na oczach 'zamazanego' obrazu, wiecie co mam na myśli.
Nie zauważyłam również, aby olejek mnie zapychał, chociaż faktem jest, że po demakijażu olejkiem zawsze myłam jeszcze twarz pianką, czy żelem do twarzy.


Podsumowując
: Jak dla mnie jest to genialny produkt z dość dobrym składem, więc na pewno zakupię go jeszcze kiedyś ponownie.

0 komentarze: