PEELING GRUBOZIARNISTY EFEKT DIAMENTOWEJ MIKRODERMABRAZJI
Cześć, cześć!Mam dla Was tyle postów, że nie wiem o czym Wam najpierw pisać.
Chyba dzisiaj trochę bliżej nam do lata niż do jesieni, ale nie ma co cieszyć się
przed zachodem słońca, jak to mówią.
Dzisiaj trochę z pielęgnacji twarzy.
Każda cera, szczególnie tłusta i mieszana potrzebuje peelingów, aby złuszczyć
martwy naskórek, wygładzić cerę i nadać jednolity koloryt.
Dzisiaj trochę o moim odkryciu, najlepszym peelingu zaraz po korundzie.
OPIS PRODUKTU:
Innowacyjny, niezwykle skuteczny peeling gruboziarnisty do cery mieszanej,
tłustej i trądzikowej to profesjonalny preparat oparty na formule stosowanej
w gabinetach kosmetycznych. Ten nowatorski kosmetyk do zadań specjalnych
w szybki i wygodny sposób pozwala osiągnąć efekty porównywalne
z zabiegiem DIAMENTOWEJ MIKRODERMABRAZJI i może stanowić
alternatywę dla wizyt w salonach piękności.
DZIAŁANIE:
Aktywny peeling o żelowej konsystencji profesjonalnie i głęboko złuszcza
zgrubienia naskórka, skutecznie i wyjątkowo dokładnie usuwa martwe komórki,
wygładza powierzchnię skóry i poprawia jej ukrwienie. Błyskawicznie oczyszcza
pory i zmniejsza ich widoczność, efektywnie redukuje zaskórniki i przebarwienia.
Dzięki zawartości cenionych składników aktywnych używanych w profesjonalnych
zabiegach gabinetowych:MIKROKRYSZTAŁKI DIAMENTU oraz KWASY AHA,
spektakularne rezultaty widoczne są natychmiast, już po jednym zastosowaniu.
EFEKT:
Idealnie matowa, świeża i gładka cera o ładnym, zdrowym kolorycie.
Pory zwężone i mniej widoczne, zaskórniki zredukowane.
Skóra doskonale przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
SPOSÓB UŻYCIA:
1 – 2 razy w tygodniu peeling nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy
omijając okolice oczu. Masować ok. 2 minut, następnie zmyć ciepłą wodą.
Przeznaczony dla osób w każdym wieku.
SKŁAD:
Aqua (Water) (woda), Urea (substancja nawilżająca), Glycerin (substancja nawilżająca),
Polyethylene (substancja ścierająca), Diamond Powder (puder diamentowy),
Mandelic Acid (substancja złuszczająca), Citric Acid (substancja złuszczająca),
Lactic Acid (substancja nawilżająca), Sodium Hyaluronate (konserwant),
PEG 40 Hydrogenated Castor Oil (substancja odtłuszczająca),
Ammonium Acrylodimethyltaurate/VP Copolymer (substancja odpowiedzialna
za konystencję produktu), Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer
(substancja filmotwórcza), Polymethylsilsequioxane (silikon, tworzy film),
Ethylhexylglycerin (substancja nawilżająca), Triethanolamine (reguluje pH),
Disodium EDTA (substancja wspomagająca działanie konserwantów),
Phenoxyethanol (konserwant), DMDM Hydantion (konserwant),
Parfum (Fragnance) (perfumy), Limonene (substancja zapachowa),
Hexyl Cinnamal (substancja zapachowa).
MOJA OPINIA:
Peeling znajduje się w dwóch saszetkach po 5g.
Szata graficzna całości utrzymana jest w biało-zielonej tonacji.
Skład jak widać długi, bogaty w substancje złuszczające, ale również wiele substancji nawilżających.
Cały peeling składa się z niebieskich kuleczek złuszczających i żelu, w którym te kuleczki się znajdują.
Nie wyczułam jakiegoś specjalnego zapachu.
Konsystencja produktu jest idealna, nie spływa z buzi, łatwo się rozprowadza.
Peeling jest świetnym zdzierakiem i poradzi sobie nawet z grubym naskórkiem.
U mnie sprawdził się idealnie - złuszczył mój martwy naskórek, wygładził buzię,
pozostawił ją gładką i miękką w dotyku, taką jaką lubię.
Nie uczulił mnie, nie wyszły mi po nim żadne zmiany skórne, czy zaczerwienienia.
Kupię go na pewno nie raz, ponieważ dorównuje peelingom z korundu.
Lubię takie mocne zdzieraki, więc produkt jest moim ulubieńcem bez wątpienia.
DOSTĘPNOŚĆ, CENA:
Rossmann, ok. 3zł/ 2x5g ( w promocji za niecałe 2zł.)
Nie spotkałam się jeszcze,ale poszukam i wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńJa także lubię ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie zrobiłam 'pierwszy' zabieg więc nie mogę się jeszcze dokładnie wypowiedzieć, ale chyba nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie zwróciłam na ten peeling uwagi, od czasu do czasu lubię porządnie złuszczyć twarz, więc chętnie wypróbuję jeśli uda mi się na niego trafić ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego peelingu z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńja kupuję zabieg mikrodermabrazji z Mariona :)
Miałam i nawet mi pasował choć nie wiem jak się ma do mikrodermabrazji bo nigdy nie miałam;)
OdpowiedzUsuńZabieg mikrodermabrazji z Marionu jest rewelacyjny tego nie miałam ale Twoja recenzja zachęca. Obserwuje
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale chętnie kiedyś wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńMoże go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńJa raczej sięgam po peelingi w większych opakowaniach, nie lubię się bawić z saszetkami :D Teraz kończę ulubieńca z Sorayi :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej serii peeling enzymatyczny i też był bardzo przyjemny, choć bardzo delikatny :) Może i na ten się skuszę, bo cena jest bardzo niska :)
OdpowiedzUsuńMam tłustą cerę ale nie moge się przekonać do jakichkolwiek peelingów. Nie lubię, nie lubiłam i chyba lubić nie będę :)
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować:) Chociaż ja od bardzo długiego czasu używam właściwie tylko i wyłącznie peelingu kawowego domowej roboty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych!
nigdy go nie miałam, ale i tak byłby dla mnie za mocny...:P
OdpowiedzUsuńJa jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do przetłuszczania się. Nie służą mi peelingi a w szczególności te mechaniczne. Enzymatyczne jak na razie również wyeliminowałam z pielęgnacji swojej twarzy. Po moich obserwacjach wnoszę, że stan mojej cery znacznie się poprawił od kiedy nie używam żadnych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuń