PASTA DO ZĘBÓW Z ŻYWORÓDKI, TRAWIASTE

12:00 Karolina Rogala 0 Comments

MOJA OPINIA:
Zacznę od tego, że pierwsze co mnie zauroczyło to opakowanie - niewielki, uroczy słoiczek,
a do niego na sznurku dołączone wszelkie informacje. To wszystko jest proste, urocze i dające
do zrozumienia 'ja jestem prosty, naturalny' co mnie z góry nastawia pozytywnie, uwielbiam takie
produkty. Jedyne co mnie tutaj nie przekonuje to to, że trzeba 'grzebać' w słoiczku, aby wydobyć
produkt - a jak wiadomo nie należy to do najhigieniczniejszych rozwiązań. Wolałabym, aby produkt był w jakiejś tubce albo najlepiej w opakowaniu z pompką airless.
Zapach typowo miętowy, nieco przełamany zapachem glinek.
Konsystencją praktycznie niczym nie różni się od past do zębów, które znajdujemy w drogeriach.
Powiem szczerze, że przeraziłam się jej kolorem w opakowaniu, na szczęście w kontakcie z wodą
i po spienieniu w ustach zachowuje się jak każda inna pasta.
Warto dodać, że pasta bardzo dobrze się pieni.
Jeśli chodzi o mycie zębów to robi to co robić powinna. Dokładnie oczyszcza zęby pozostawiając
w ustach przyjemny, jednak delikatny smak mięty. Z pewnością będzie idealna dla osób
z wrażliwymi dziąsłami, ponieważ jest zdecydowanie łagodniejsza niż drogeryjne pasty.
Należy pamiętać jednak, że nie każdy będzie mógł taką pastę używać. Znajdują się w niej zarówno
glinki, różne oleje, goździki, cynamon i wiele innych składników, które mogą uczulać.
Osobiście nie najlepiej reaguję na glinkę białą, więc wykonałam przed jej użyciem test, który jednak wykazał brak reakcji alergicznej, więc z powodzeniem stosuję tę pastę i nic mi nie jest.
Jeśli komuś wydaje się, że cena jest za wysoka to niech sobie to przełoży to na jakość, wydajność
i przede wszystkim zdrowie. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że za tę cenę warto.




Podsumowując: Dla mnie jest to zdecydowanie odkrycie ostatniego miesiąca i jestem w niej niezmiernie zakochana!