Obserwatorzy:

PALETA DO OCZU CLASSIC MAKE UP KIT, LOVELY

11:00 Anonimowy 0 Comments

Chyba każdy z nas ją zna - każdy widział ją na półkach Rossmanna, a i pewnie wiele
z Was już ją próbowało. Ja również ją testuję od jakiegoś czasu i mam ochotę się z Wami
podzielić przemyśleniami na jej temat.



OPIS PRODUKTU:
Bogata paleta cieni do powiek w naturalnych kolorach do wykonania makijażu nude.
W podłużnej kasetce umieszczono jedwabiste w dotyku cienie, będące idealnym zestawem
dla każdej kobiety ceniącej naturalny i delikatny makijaż. Paleta składa się 4 odcieni
matowych i 8 błyszczących. Nie zawiera parabenów.


SKŁAD PRODUKTU:
Talc, Mica, Isopropyl Isostearate, Magnesium Stearate, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol,
Hexylene Glycol, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride,
Isocetyl Stearoyl Stearate, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, [+/-]:
Calcium Aluminum Borosilicate, Silica, Tin Oxide, Palmitic Acid, Hydrogenated
Polyisobutene, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 73360, CI 15850, CI 77499, CI 16035.

CENA PRODUKTU:
ok. 12zł / 13g



MOJA OPINIA:
Paletka znajduje się w podłużnym, plastikowym opakowaniu. Górna część
jest przezroczysta dzięki czemu widzimy kolory znajdujące się w paletce.
Powiem szczerze, że opakowanie nie należy do solidnych - niestety w moim
przypadku zawias trzymający obie części się zepsuł i mam dwie osobne...
Zdarza się podobno. Jeśli chodzi o wytrzymałość przy upadkach to nie mogę
się przyczepić - przeżyła kilka.


Na odwrocie mamy zamieszczoną instrukcję do wykonania makijażu - "nudowego"
smoky eyes. Na pewno jest to przydatne dla osób początkujących i mężczyzn, którzy
mają ochotę wykonać w ramach nudy makijaż swojej ukochanej :D Tak, mój R.
praktykował!


Do paletki dołączona jest długa, dwustronna pacynka. Niestety jej jakość jest tragiczna.
"Gąbeczki" są ruchome, zsuwają się przy aplikacji. Cienie po za tym nie chcą
się jej zwyczajnie trzymać.

Jeśli chodzi o same cienie to cztery są matowe, a osiem satynowych, z brokatem.
W zależności od cienia to jedne są lepiej, a inne gorzej napigmentowane.
Zdecydowanie najlepiej napigmentowany jest drugi od lewej - różowy z srebrnymi
drobinkami i to po niego najczęściej sięgam.
Na swatach nie ma wszystkich, nie są również w kolejności w jakiej występują
w paletce. Chciałam Wam po prostu pokazać jak wyglądają mniej więcej na skórze.
Cienie bardzo dobrze się blendują ze sobą, ale także z innymi cieniami. Nawet
jeśli Wy ich dobrze nie rozblendujecie to z upływem czasu one same się ze sobą
zmieszają. Najlepiej trzymają się na bazie, czy korektorze.
Próbowałam je również podbijać produktami kremowymi i dało to lepsze rezultaty.


Podsumowując: Na pewno jest to idealna paletka dla początkujących, bądź osób,
które lubią delikatne makijaże na co dzień.

0 komentarze: