Obserwatorzy:

OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW - ZASTOSOWANIE

13:54 Anonimowy 10 Comments

Dzisiaj chcę Wam napisać o kolejnym produkcie, którego zastosowania kosmetycznego
bym nie znała gdyby nie blogosfera i youtube.

Na początku napiszę trochę spraw bardziej technicznych, a później przejdę do zastosowania.
Olej znajduje się w szklanej butelce o pojemności 200ml. Butelka jest zakręcana plastikową
nakrętką. Otwór przez który aplikujemy produkt jest dość wielki i w mojej opinii mało
praktyczny, więc ja przelałam sobie go do pojemnika z pompką po innym oleju.
Sam olej nie ma praktycznie żadnego zapachu po za typowym dla wszystkich olei.


Kupiłam go głównie do olejowania włosów.
Sprawdzałam go zarówno w wersji z olejowaniem na noc, jak i pozostawieniem
na 2 godziny. W obu przypadkach sprawdził się dokładnie tak samo.
Włosy były nawilżone, miękkie, wygładzone, sypkie i nie elektryzowały się.
Nie miałam problemu z zmyciem oleju po upływie dwóch godzin, jednak kiedy
zostawiłam na noc to ciężko mi było rano go dokładnie zmyć, więc emulgowałam
go jakąkolwiek odżywką, czy maską.
Kiedy sprawdził mi się na włosach postanowiłam sprawdzić go przy demakijażu.Zdecydowałam się na demakijaż wyłącznie oczu, gdyż moja cera ma tendencję
do zapychania się, więc wolałam nie ryzykować.
Olej doskonale sobie poradził z rozpuszczeniem nawet pełnego makijażu oka,
co mnie w sumie zaskoczyło. Niestety nie lubię tej tłustej powłoki i widzenia
niczym "przez mgłę". Zdecydowanie demakijaż zostawię dwufazówce z Eveline.
Kiedy pewnego dnia po depilacji moje nogi były naprawdę przesuszone stwierdziłam,
że będzie to idealny test dla oleju, który miał mi posłużyć zamiast balsamu.
Nałożyłam go głownie na łydki, bo to one były w najgorszym stanie.
Olej na pewno doskonale je nawilżył, wygładził i mam wrażenie, że pomógł
w regeneracji, bo trwało  to krócej niż zazwyczaj.


Podsumowując:  Olej na pewno warto wypróbować, gdyż ma nie jedno zastosowanie.
Ja znalazłam trzy, jednak na pewno można znaleźć mu jeszcze inne.

10 komentarzy:

  1. Ja jestem w fazie testowania oleju z orzechów laskowych - jak na razie fajnie się sprawdza :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejek ze słodkich migdałów stosowałam na włosy i całkiem nie źle się sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam- tylko, że innej firmy :P Jestem z niego bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego oleju jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mialam jeszcze takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię olej ze słodkich migdałów :) obecnie używam akurat z innej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam dokładnie ten sam i średnio sprawdził się przy normalnym olejowaniu włosów, ale zużyłam go na wakacjach jako zabezpieczacz przed słoną wodą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go, ale jeśli wpadnie taki w moje ręce to już będę wiedziała co mam z nim zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje włosy również lubią olej ze słodkich migdałów :)

    OdpowiedzUsuń