Obserwatorzy:

AKSAMITNY KREM INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY 24H - YVES ROCHER

11:30 Anonimowy 14 Comments

Już nie raz Wam wspominałam o tym, że mam problem z kremami do twarzy,
ponieważ zdecydowana większość mnie zapycha.
Dzisiaj jednak chcę Wam pokazać mój absolutny hit, który kupiłam w wersji
pełnowartościowej po zużyciu wielu próbek tego produktu - co zdarzyło mi
się zresztą po raz pierwszy.


14 komentarze:

NOWOŚCI MIESIĄCA - MARZEC I KWIECIEŃ

12:48 Anonimowy 10 Comments

Dzisiaj chcę Wam pokazać kilka nowości. Nie było ich za wiele, bo chcę zużywać
zapasy, a pieniądze odkładam na inny cel.


10 komentarze:

WIOSENNY KONKURS - WYGRAJ BOX DLA SWOICH WŁOSÓW (3 OSOBY WYGRYWAJĄ)

18:45 Anonimowy 34 Comments

Pisałam Wam w zeszłym roku o cudownej masce do włosów oraz oczyszczającym szamponie.
Dzisiaj chciałabym Was obdarować zestawami produktów tej marki.

Zestawy przeznaczone są według producenta do włosów farbowanych, jednak uważam,
że nadają się do każdego. Sama nie posiadam włosów farbowanych, a produkty się u mnie
spisywały bardzo dobrze, więc zachęcam wszystkich do brania udziału.
Baner

ZASADY:

Konkurs polega na tym, że należy stworzyć wierszyk, bądź hasło, które będą zawierały
w swojej treści dwa słowa - "wiosna" oraz "Pilomax". (dozwolona jest odmiana przez przypadki)

Aby zgłoszenie było ważne należy również:
1) Być obserwatorem bloga nieidealniezidealnizowana.
2) Polubić profil firmy Laboratorium Pilomax na Facebooku.

Dodatkowo można:
- udostępnienić baner na pasku, bądź publicznie udostępnienić na Facebooku
z odnośnikiem  do rozdania na blogu
- polubić nieidealniezidealnizowanej na FB
-
obserwować mnie na instagramie


REGULAMIN:
1) Konkurs zaczyna się 25.04, a kończy 25.05.
2) Organizatorem konkursu jest nieidealniezidealnizowana, czyli ja.
Sponsorem nagród jest firma Laboratorium Pilomax.
3) W konkursie może brać udział każdy kto spełni wszystkie jego warunki.
Osoby niepełnoletnie muszą posiadać pisemną zgodę rodzica.

4) Nagrodami są trzy boxy kosmektyków do włosów firmy Laboratorium Pilomax dobrane
w zależności do potrzeb zwycięzcy - do włosów ciemnych, bądź do włosów jasnych, w skład każdego wchodzą:
- szampon oczyszczający 70ml
- maska regenerująca 70ml 
- odżywka bez spłukiwania w sprayu o właściwościach chroniących włosy 100ml
- szampon łagodnie myjący włosy 70ml
- odżywka zawierająca keratynę i skrzyp polny, której zadaniem jest nadanie połysku, grubości i wygładzenie włosów 70ml
Nagroda jest wysyłana wyłącznie na terenie Polski.
5) Zwycięzcy zostanią wybrani w ciągu 7 dni po zakończeniu konkursu przez komisję, w skład której wchodzę ja oraz przedstawiciel firmy Laboratorium Pilomax.
Wybrane osoby zostaną poinformowane mailowo.

Od ogłoszenia wyników zwycięzcy mają 5 dni na zgłoszenie się po wygraną,
w przypadku kiedy zwycięzcy się nie zgłoszą z danymi wybieramy kolejną osobę.
6) Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach

i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr. 4, poz. 27 z późn. zm).

WZÓR ZGŁOSZENIA:
- Obserwuję jako:
- Lubię Laboratorium Pilomax jako:
- Email:
- Wierszyk/hasło:
DODATKOWE:
- Baner na blogu: TAK (link) / NIE
- Udostępnienie na Facebooku: TAK (link) / NIE
- Lubię nieidealniezidealizowaną jako: TAK (imię i chociaż dwie litery nazwiska) / NIE
- Obserwuję na instagramie jako: TAK (nick) / NIE


34 komentarze:

CZARNE KOKOSY

23:22 Anonimowy 11 Comments

Dziś o kolejnym wosku, tym razem nieco wakacyjnym, aczkolwiek mrocznym.

BLACK COCONUT

OPIS PRODUKTU:

Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Wyczuwalne aromaty: dojrzały kokos, egzotyczne kwiaty oraz drzewo cedrowe.

Żeby wnętrze orzecha kokosowego mogło wypełnić się charakterystycznym,
aromatycznym mleczkiem – cała palma filtruje i dostosowuje do swoich potrzeb
dostępną jej wodę. To właśnie dzięki temu słodkie mleczko ma tak specyficzny,
uwodzący smak i aromat, który w wosku Black Coconut urozmaicony został
nutami drzewa cedrowego i elementami zaczerpniętymi z serca kolorowych,
egzotycznych kwiatów. W tym niezwykłym połączeniu znany dobrze kokos
pokazuje swoje nowe oblicze – słodkie, ale nie mdłe, uzależniające, ale nie nużące
i – przede wszystkim – jeszcze bardziej egzotyczne!



MOJA OPINIA:
Nie dość, że prowokuje wyglądem - no bo kto widział czarnego kokosa? - to jeszcze
prowokuje zapachem.
Zapach bardzo przyjemny, typowy na jesiennie, długie wieczory, jednak ma w sobie nutę
słodkości. Nie jest mdlący, aczkolwiek osoby lubiące delikatne, słodkie zapachy mogą mieć
z nim problem. Ja go pokochałam właśnie głownie za tę elegancję z nutą słodkości w tle.
Czy czuć kokosa? Tu bym mogła dyskutować, ponieważ ja go nie czuję za bardzo, ale z kolei
moja mama owszem. Wniosek? "Jakiego masz nosa takiego czujesz kokosa." :D
Będzie idealny na wieczory, oj tak!

DOSTĘPNOŚĆ, CENA:
Sklep goodies TUTAJ, cena 7zł.
Na stronie goodies znajdziecie również inne niepowtarzalne produkty Yankee - TUTAJ.


Czy ktoś z Was polubił czarnego kokosa tak jak ja?

11 komentarze:

WZÓR DO NAŚLADOWANIA - I TY MOŻESZ POMÓC!

22:20 Anonimowy 4 Comments

Czy zastanawiałeś/aś się kiedyś jak bez wychodzenia z domu możesz pomóc?
Czy wiesz, że nawet po śmierci możesz uratować komuś życie? Nie wierzysz?

"Czy wzór na paznokciu może ratować życie?
Zaraz, chwila... wzór? Na paznokciu?

Dokładnie w tym momencie ktoś na świecie słyszy diagnozę: rak krwi.
Zanim skończysz czytać poniższy tekst, rak zaatakuje dwukrotnie.

Twoje zadanie jest proste.
Wystarczy, że namalujesz na paznokciu poniższy

WZÓR
DO NAŚLADOWANIA „&”

Dokładnie – malując ten znak stajesz się dla innych wzorem. Dlaczego?

Wiemy, że ten nietypowy sposób popularyzacji symbolu walki z rakiem krwi zwiększy ogólną świadomość zachorowalności i dawstwa szpiku, a przede wszystkim zachęci społeczeństwo do rejestracji w bazie dawców Fundacji DKMS Polska. Każda rejestracja to szansa dla chorych na odnalezienie bliźniaka genetycznego – dawcy komórek macierzystych krwi lub szpiku.

Głośmy razem WORLD BLOOD CANCER DAY i demonstrujmy znak „&”.
Gdy ktoś zapyta o znak, opowiedz o jego znaczeniu i zachęcaj do rejestracji na stronie www.dkms.pl. Zrób zdjęcie paznokci (lub innej sytuacji, w której pojawi się wzór) i udostępniaj je. Popieraj naszą akcję w każdym możliwym medium!

Bądź dla innych Wzorem do naśladowania.

Dzięki tej akcji pokazujemy, że istnieje prosty sposób, by wesprzeć walczących z rakiem krwi. Wystarczy kilka prostych ruchów, by pokazać, że chorzy nie są sami.
Tworząc wzór okazujesz swoje zaangażowanie! My przekazując 1% ze sprzedaży lakierów fundacji DKMS, wspieramy rejestrację dawców, a tym samym leczenie osób chorych na raka krwi. Dołącz do nas! Ty&My - Wspólnie możemy zdziałać więcej!" (źródło)









Ja pomimo mojego beztalencia zdecydowałam się wziąć udział w akcji i mam nadzieję,
że i Ty się przyłączysz i dodasz do aplikacji na stronie swój znak. (TUTAJ)

Papierową kartę dawcy organów noszę przy sobie od 2011, zaraz po maturze zgłoszę
się po "plastikową" wersję oświadczenia oraz opaskę silikonową. (TUTAJ)

Moje zdanie na temat oddawania organów jest dość obszerne, interesuję się tym tematem
jak wyżej wspomniałam już od 2011 i jestem zdania, że skoro mogę uratować drugiej osobie
życie kiedy moje już się zakończyło to dlaczego tego nie zrobić?
Wiem, że zdania są podzielone, jedne ze względów religijnych, drugie po prostu etycznych,
jednak ja się swojego zdania nie wstydzę i będę promowała oddawanie krwi, szpiku
oraz dawców każdemu komu stan zdrowia na to pozwala.

A Ty przyłączasz się do akcji?

4 komentarze:

WYNIKI ROZDANIA NIESPODZIANKI

20:07 Anonimowy 13 Comments


Dzisiaj nadszedł dzień rozstrzygnięcia mojego rozdania niespodzianki, ale zanim napiszę
kto wygrał to chciałabym podziękować wszystkim 105 osobom za udział!
Na pewno nie było to jedyne rozdanie na moim blogu i już zastanawiam się nad kolejnym.

Mam spisanych wszystkich obserwatorów, więc zanim opublikuję kolejne rozdanie to zweryfikuję
sobie kto ucieknie po dzisiejszym ogłoszeniu wyników.

Cieszy mnie również fakt, że wszystkie zgłoszenia były prawidłowe, a w przypadku jakiegoś
braku informowałam mailowo i otrzymywałam wiadomość zwrotną - dziękuję.

W sumie przyznałam aż 314 głosów! A tym szczęśliwym okazał się numer....



A zwycięzca jest... Beauty B.


Jak możecie zauważyć wygrał jej czwarty los, który otrzymała za to, że obserwowała mój
blog przed rozdaniem!

Dziękuję Ci Kochana i proszę Cię o kontakt ze mną jeśli nie otrzymasz wcześniej maila :)

Masz 7 dni na zgłoszenie się do mnie z adresem, jednak lepiej gdybym otrzymała go w przyszłym
tygodniu, bo później mogę mieć problem z wysyłką :)

Dziękuję wszystkim i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i być może następnym razem
to właśnie Tobie się poszczęści dzięki temu, że tu jesteś =)

13 komentarze:

ULUBIEŃCY MIESIĄCA - MARZEC

15:36 Anonimowy 14 Comments

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić  kilku moich ulubieńców. Nie jest ich za wielu,
z racji, że starałam się zużywać produkty już rozpoczęte, a większość z nich znalazła
się w poprzednich ulubieńcach.




Revlon, Vital Radiance, Moisture Boosting Lipcolor (Pomadka do ust) 46 Classic Wine
Pomimo dość intensywnego koloru gościła na moich ustach często. Bardzo ładnie wygląda
na ustach, nie podkreśla suchych skórek, bardzo mocno napigmentowana. Nie należy
do najtrwalszych, jednak kolor tak jakby "wnika" w usta przez co jest długo widoczny.
Opakowanie niestety nie należy do najsolidniejszych, więc nie polecam wrzucania jej
do torebki, bo może się to nie ciekawie skończyć...


Maska do włosów Kallos Banana
Chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Moje włosy ją kochają za to, że świetnie je nawilża,
dociąża, wygładza i dodaje lekkości. Mój nos ubóstwia za zapach, który utrzymuje się na moich
włosach bardzo długo, ba, nawet poduszka już pachnie bananowo!
Pojawi się osobna recenzja niedługo.



Pianka do golenia Venus - z ekstraktem z melona i grejpfruta
Kupiłam ją w sumie na szybko kiedy byłam w Wrocławiu, bo okazało się, że zapomniałam
swojej. Już po pierwszym użyciu byłam zakochana! Idealnie spełnia swoją rolę, delikatnie
nawilża nogi, a do tego przepięknie pachnie i niewiele kosztuje.



Regenerująca maska do twarzy Love Me Green
Na początku jej nienawidziłam - strasznie podrażniała mi cerę. Doszłam jednak do wniosku,
że dam jej drugą szansę i będę trzymać na twarzy krócej - eureka!
Napiszę Wam o niej więcej niedługo :)


Jedwab do mycia twarzy i szyi BingoSpa
Ma w składzie SLS, ale zupełnie mi to w nim nie przeszkadza, bo nie widzę przesuszenia,
a wręcz przeciwnie - moja cera po miesiącu z tym jedwabiem jest niemalże idealna.
Dokładnie oczyszcza, nie wysusza, skóra nie jest ściągnięta. Napiszę o nim też więcej :)


To by było na tyle. Recenzje zapewne pojawią się niedługo, już są napisane, czekają
tylko na publikację :)

14 komentarze:

AGRANOWY KREM POD PRYSZNIC Z BRZOSKWINIĄ BINGOSPA

15:12 Anonimowy 9 Comments

Dzisiaj coś co już dawno mogliście podziwiać w denku, a o czym warto napisać.



OPIS PRODUKTU:
Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią BingoSpa
to kompleksowa pielęgnacja, nawilżenie i oczyszczenie skóry. Arganowy krem
BingoSpa sprawi, że skóra staje się pełna energii i blasku, a zapach soczystych brzoskwiń
wprawi Cię w pogodny nastrój.

Olejek arganowy zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E i kompleks tokoferoli.
Chroni skórę przed szkodliwym wpływem środowiska, regeneruje i wzmacnia barierę
hydrolipidową skóry, nawilża, odżywia oraz wspomaga odnowę komórkową skóry.

Idealny dla Ciebie, idealny dla Niego.

Pojemność 300 ml

CENA PRODUKTU:
około 7zł, w promocji 4,90zł (TUTAJ)



MOJA OPINIA:
Produkt znajduje się w plastikowej, przezroczystej buteleczce o pojemności 300ml.
Dzięki takiej butelce możemy kontrolować poziom zużycia produktu, a samo
jej użytkowanie jest bardzo przyjemne i nie sprawia najmniejszych kłopotów.
Plastikowa nakrętka z niewielkim otworem również jest bezproblemowa w użytkowaniu.
Żel ma lekko rozwodnioną konsystencje, ale nie przelatuje nam ona przez palce,
ani nie spływa z ciała. Kolor tylko podkreśla tytułowe brzoskwinie, które są bardzo
wyczuwalne w zapachu produktu. Zapach co prawda nie utrzymuje się specjalnie długo
na ciele, ale mimo wszystko dla mnie jest to jeden z lepszych zapachów w żelach,
które miałam okazję używać.


Żel średnio się pieni aplikowany dłońmi, jednak przy pomocy gąbki potrafi
wytworzyć
sporą pianę. Dobrze oczyszcza ciało nie wysuszając przy tym, a wręcz nawet delikatnie
nawilżając. Pozostawia skórę naprawdę miękką i świeżą, a do tego przepięknie pachnącą!
Zazwyczaj żele mi się nudzą po zużyciu 1/3 opakowania, a tutaj czegoś takiego nie było.
Zakochałam się w nim, naprawdę!


Podsumowując: Ja polubiłam bardzo ten żel i chętnie będę wracać do niego, ponieważ
za tak niską cenę to naprawdę warto!

9 komentarze:

PODSUMOWANIE MIESIĄCA W ZDJECIACH - INSTAMIX - LUTY & MARZEC

20:39 Anonimowy 15 Comments

Ostatnie podsumowanie miesiąca w zdjęciach było w listopadzie... Aż wstyd przyznać!
Gdyby nie Marta (którą pozdrawiam!), to pewnie bym dalej o tym nie pamiętała ;)
Co prawda możecie mnie oglądać na instagramie, ale nie każdy takowego posiada,
więc postaram się być regularniejsza w dodawaniu tego typu postów :)



Postanowiłam lepiej się odżywiać, żeby nieco zrzucić kilka kilogramów.
Generalnie bazuję teraz na warzywach, kurczaku i owsiance.
Gdybyście mieli ochotę na przepis na któreś z dań to piszcie śmiało :D


Trochę paczuszek, darów losu i zakup wymarzonej torebki :)
Na pierwszym zdjęciu od góry paczka ambasadorska mojej mamy ze streetcom,
obok moja paczka od Klubu Miłośniczek Pięknych Paznokci w ramach akcji
"wzór do naśladowania", o której napiszę wkrótce.
Wygrana z wizażu (pierwszy raz od chyba trzech lat mi się udało!), obok odżywki
do testów w teamach z Face&Look. (brakuje tu jeszcze odżywek do włosów, ale je
zobaczycie w nowościach).
Wymarzona torebka, którą udało mi się upolować w Reserved :)
I nowość od Milki, którą otrzymałam "na spróbowanie" :)


Cały arsenał słitek :D
Na dole po lewej stronie z moją uroczą 7-letnią kuzynką :)


Mieczysław - bo wiem, że go luubicie! :)
Na pierwszym zdjęciu stoi nad koszem, bo wyrzuciłam tam opakowanie po karmie... xD
Selfie, dostojny portret i... zdjęcie z serii "no dajże mi kobieto już spokój!" :D


Trochę wiosny :)


Mam nadzieję, że Wam się podobało :)



15 komentarze: