Obserwatorzy:

BALSAM POD PRYSZNIC NIVEA - WARTO?

19:26 Anonimowy 8 Comments

Witajcie!
Dzisiaj opiszę Wam kosmetyk, o którym było głośno - Odżywczy balsam pod prysznic Nivea.
Bardzo się cieszyłam, kiedy wygrałam konkurs na stronie Nivea i w paczce znalazł się właśnie
ten balsam. Ale czy przyjaźń trwała długo? O tym właśnie dzisiaj.


ODŻYWCZY BALSAM
POD
PRYSZNIC NIVEA
 


OPIS PRODUKTU:
SKŁAD:
Aqua, Cera Microcristalline, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetearyl Alcohol,
Hydrogenated Coco-Glycerides, Stearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Parfum, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Sodium Carbomer, Sodium Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, 
Limonene, Linalool, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, 
Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Citral

MOJA OPINIA:


Balsam znajduje się w miękkim, plastikowym opakowaniu o charakterystycznym dla Nivea
niebieskim kolorze. Zamykanie standardowe, na "klik". Otwór niewielki, aczkolwiek dzięki
bardzo miękkiej butelce, którą możemy dowolnie naciskać wydobywamy tyle produktu ile
nam potrzeba.


Balsam jest dość gęsty, biały. Posiada on, charakterystyczny dla kremów Nivea, zapach.

 

Teraz moje ulubione - opinia o działaniu. Bardzo spodobał mi się pomysł balsamu pod prysznic,
ponieważ nie lubię się maziać i być tłusta czekając aż to się wsiąknie w skórę.
Miałam to szczęście, że udało mi się go wygrać, zapewne sama bym go nie kupiła ze względu na cenę. Niestety po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że coś co ma pozostać na skórze przez kilka sekund nie może jej nawilżyć, bo jak? Nie wnika w skórę i ma ją nawilżyć? Idźmy dalej.
Skład to jakaś pomyłka. Płacimy takie pieniądze, aby smarować się parafiną i innymi pochodnymi
ropy, gdzie czysta parafina to koszt ok. 3zł? Teraz już wiemy co 'nawilża' - parafina zostawia zwyczajnie tłusty film na naszej skórze. Ja się czułam po prostu oblepiona i brudna po użyciu
tego balsamu. Wydajność też nie jest wyjątkowo zaskakująca. Po za tym balsam przepływa
przez mokre palce. A jak z wanną/prysznicem? Lodowisko to nic z porównaniu z tym!
Lubię produkty Nivea, żele pod prysznic wręcz uwielbiam, ale nie zniosę tego balsamu nigdy
więcej. Nie poleciłabym go nikomu.

DOSTĘPNOŚĆ, CENA:
Większość drogerii (np. Rossmann), cena ok.17zł/250ml ; ok.25zł/400ml.

Miała któraś z Was z nim styczność? A może możecie polecić jakieś balsamy pod prysznic,
które naprawdę nawilżają i nie zawierają parafiny?

8 komentarzy:

  1. ja od samego początku byłam do niego negatywnie nastawiona... :D szkoda kasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam, i żałuję. Jeżeli nie lubisz balsamów długo chłaniających się ( pewnie zła polszczyzna, przepraszam) to proponuję zakupić szybkoschnący balsam do ciała również z Nivea! Bardziej nawilża no i naprawdę szybko się wchłania :)
    http://wmymswieciewitam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie średni ale lepszy rydz niż nic. Wole w ten sam sposób stosować olej kokosowy - efekt super:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze względu na skład i cenę omijam ten balsam szerokim łukiem :) Tyle, że ja lubię się smarować i masować :) (ciało robi się wtedy jędrniejsze).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zdecydowanie wolę balsam pod prysznic z firmy Eveline, pachnie o niebo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam próbki, ale innej wersji. Był całkiem fajny. Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wg mnie fajny jest z eveline, co prawda ma chyba parafine, ale moge sobie odpuścić raz na jakiś czas balsamowanie : )

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę, a w reklamie tv wszystko pięknie i ładnie. ;)
    Fajnie, że są takie osoby jak Ty, które piszą prawdę! :)

    OdpowiedzUsuń