Obserwatorzy:

DIY - OCZYSZCZENIE TWARZY ZA KILKA GORSZY.

11:53 Anonimowy 28 Comments

Witajcie!
Dzisiaj post typu "zrób to sam", czyli zrób sobie sam maseczkę oczyszczającą.
Powiem szczerze, że na początku kiedy czytałam o niej u mymixoflife
nie wierzyłam, że jakkolwiek się sprawdzi ten sposób. Ale...

DOMOWA MASECZKA OCZYSZCZAJĄCA 

Zainspirowana blogiem mymixoflife postanowiłam wypróbować sposób na domowe
plastry na nos w celu pozbycia się wągrów. Chyba nikt nie lubi widzieć małych,
czarnych kropek na swoim nosie... Wpadłam jednak na pomysł aby spróbować na całej twarzy.
Zabrałam się za przygotowania.Przygotowałam wszystkie potrzebne mi rzeczy:


- jajko
- chusteczkę higieniczną
- szklankę
- nożyczki
- pędzel (ja miałam zwykły pędzel do farb, jest miękki i u mnie się świetnie 
sprawdził, może to być silikonowy pędzel do ciast, bądź po prostu użyć
do tego ręki.)
- suszarka do włosów (nie ma jej na zdjęciu, bo wpadłam na to trochę później)

I KROK
Rozwarstwiamy naszą chusteczkę. Potrzebna nam jest pojedyncza, cienka
warstwa. ( Niech piekło strzeli trójwarstwowe chusteczki :D)


II KROK
Rozbijamy nasze jajko, oddzielamy żółtko od białka. Z żółtka robimy kogel
mogel, a białko lekko ubijamy, aby powstało odrobinę piany. Wystarczy kilka
razy widelcem zamieszać.
Niestety zdjęcia się zapodziały...

III KROK
Wycinamy w naszej chusteczce potrzebne otwory. Mi wystarczyły na oczy
i buzię, ale już mamie musiałam również na dziurki w nosie wyciąć.... :D


IV KROK
Za pomocą pędzla, czy z użyciem ręki nakładamy białko na twarz. Dokładnie
na całej powierzchni twarzy. Na taką warstwę nakładamy naszą chusteczkę,
starając się zrobić to dokładnie, żeby nie była pozwijana.
Na koniec na chusteczkę nakładamy znowu białko na całą jej powierzchnię,
tak aby wtopiła się w twarz. (żeby była niewidoczna)

V KROK
Czekamy aż maska całkowicie wyschnie. Ja wpadłam na genialny pomysł
i pomogłam sobie suszarką do włosów. (*owacje na stojąco*)

pozostawiamy to zdjęcie bez komentarza :D

W tym etapie maska tak się skurczy, że porządnie ściągnie naszą skórę.
Jak widać na zdjęciu niemożliwe będzie poruszanie twarzą, uśmiechanie się,
czy jedzenie.
Kiedy maseczka całkowicie nam wyschnie możemy zabrać się za jej ściąganie.
Należy to robić delikatnie, ponieważ ściąganie jej może wiązać się również
z wyrwaniem mikro-włosków z naszej buzi.

Udało mi się jej nie uszkodzić ściągając! :D
Czy to coś daje? A i owszem! Niżej przedstawię Wam efekty.
Osoby o słabych nerwach niech nie patrzą :D

                    *UWAGA OBRZYDLIWE ZDJĘCIE*

Starałam się zrobić jak najlepsze zdjęcie.


W kółku macie zaznaczone nasze wągry, które już nie będą szpecić naszej
twarzy. Jestem baaardzo zadowolona, ze mogę zrobić sobie maseczkę
oczyszczającą sama - w domu, za kilka groszy.
Ja będę na pewno często robić sobie takie oczyszczanie, bo warto.
Na koniec można obmyć twarz micelkiem, czy zwykłą wodą, bo trochę
pozostaje jeszcze jajka na twarzy.


Próbowaliście? Spróbujecie? Co o tym myślicie?

28 komentarzy:

  1. O, uwielbiam takie domowe sposoby na bycie piękną, więc napewno spróbuję :)
    Jakiś czas temu robiłam domowym sposobem oczyszczające płatki na nos: kilka łyżek mleka, żelatyna, podgrzać przez 15 sekund w mikrofalówce, nałożyć na nos i volia! :D też świetnie oczyszczało skórę z wszelkich zaskórników, ale śmierdzi okropnie :P

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stwierdziłam: kurczę, mam wszystko co potrzebne (ciężko nie mieć) więc spróbuję. No to zabrałam się do roboty.
    Dobra, dam radę rozdzielę tę cholerną chusteczkę. Po długich męczarniach udało mi się. I teraz najgorsze- wycięcie oczu. "Zgrabne" manewrując nożyczkami wycięłam sobie niezbyt kształtne kółka.
    No to co dalej? Białko ubić a z żółtka kogel-mogel. STOP! HALO! To ja będę musiała nałożyć sobie żółtka i cukier na twarz? Dopiero potem zorientowałam się, że to w celach konsumpcyjnych. A że sama jestem na diecie to i mój towarzysz (prócz śmiechu z moich poczynań) dostał jedzenie. Żyć nie umierać!
    Ściągam okulary, smaruję twarz białkiem i...przypominam sobie, że nie wzięłam do łazienki chusteczki. Po omacku szukam okularów- shit. Nie ma. Pięknie. Po odnalezieniu wszystkiego zabieram się dalej do pracy. Oczywiście zapomniałam o otworze na usta :D Potem wzięłam Twoim sposobem suszarkę i mało nie przypaliłam sobie brwi (ma moc!).
    Potem zmęczona usiadłam, zdjęłam maseczkę i...jest super!
    Dzięki za wspaniały pomysł. Tanio, dobrze, szybko(no,jeżeli nie jest się mną).
    http://wisniowasowa.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super patent przy większej ilości czasu na pewno go wykorzystam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post. Jestem pewna, że kiedyś wykorzystam. Ja słyszałam o domowym sposobie na wągry, tylko że z żelatyny i mleka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, naprawdę działa ! Ja jestem fanką naturalnych, organicznych i domowych kosmetyków jeśli chodzi o twarz, praktycznie innych nie używam. Zajrzyj jeśli masz ochotę do mojej rubryki 100% naturalna twarz - może coś Cię zainspiruje. Zdjęcie jak to nazwałaś obrzydliwe, świetnie obrazuje, że maska faktycznie działa;D

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny patent, jak będę mieć czas to wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem jak najbardziej za tą maseczką xD chyba aż sobie zrobię xD ostatnio robiłam maseczke z kurkumą, ale żółci wszystko ;D a ta jest bardziej czysta, że tak powiem ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. No to chyba wiem już co w najbliższym czasie będę robiła :D. Jestem ciekawa czy taki sposób na mnie zadziała :).

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna maseczka!
    mój problem z wągrami rozwiązany! :D dziękuje :))
    świetny blog :3
    zapraszam
    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj :)
    jestem pod ogromnym wrażeniem tej maseczki. Koniecznie muszę, go wypróbować.
    Bardzo fajny blog :) Będę wpadac tutaj częściej :)
    zapraszam do siebie: http://swiatkrupci.blogspot.com/

    Pozdrawiam serdecznie Krupcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę wypróbować tą metodę! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze wiedzieć! pewnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz na oczy widzę taką maseczkę, ale zainteresowałaś mnie mimo, że sama nie lubię bawić się wm domowe cudaki :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam nigdy o takiej maseczce, chyba będę musiała nadrobić zaległości :)
    Efekt naprawdę jest :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam do tej pory o takim domowym sposobie, muszę to wypróbować:).

    OdpowiedzUsuń
  16. Oo takiej maseczki jeszcze sobie nie robiłam, ale na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale świetny i w dodatku tani patent.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem jakaś dziwna, u mnie nie wyciągnęło totalnie nic... :( Ale fakt, że miałam po tym skórę gładką jak nigdy! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. wow! super pomysł, w poniedziałek, z racji wolnego dnia, muszę to wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo ciekawa maseczka, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. o kurcze faktycznie to działa!

    Zapraszam na konkurs :)

    http://inszaworld.blogspot.com/2014/07/konkurs-wakacyjny.html

    OdpowiedzUsuń
  22. jestem za!
    lubię eksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę zrobić taki dzień tylko dla siebie i zrobić maskę do włosów na twarz ;) . Wpróbuję.


    Pozdrawiam,
    czarodziejkazksiezycaa

    OdpowiedzUsuń
  24. wykorzystam :P
    Fajny blog obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny sposób :) Jutro będę testować na bracie a później na chłopaku :P

    OdpowiedzUsuń